W okowach śmierci |
|
Umiera się w byle jakim miejscu życia,
Pomiędzy grą w szachy a rozwiązywaniem krzyżówek,
Pomiędzy snem a jawą,
W okolicznościach ekstremalnych i tych całkiem zwyczajnych...
w kratach szpitalnego łóżka...
Umiera się nagle, z żoną lub przyjaciółmi,
Bądź samotnie, z niepokojem własnej duszy.
Umiera się wczesną wiosną bądź na jesieni...
Umiera się od granatu i petardy...
Umiera się niesamowicie – bo tylko raz...
Stanisław Zawadzki - III L.O. Radom - I nagroda - poezja
|