Działy Wydarzenia kulturalne Ogólnopolski Konkurs Literacki im. Marii Komornickiej 2011.10.06 - IX Ogólnopolski Konkurs Literacki CZYTAMY I PISZEMY Protokół z rozstrzygnięcia IX Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego CZYTAMY I PISZEMY
Mariola Kruszewska - kategoria dorośli - poezja - wyróżnienie
równanie z więcej niż jedną niewiadomą
Johann Schmidt szeregowiec Wehrmachtu
zatrzasnął wyjący wagon
wieczorem napisał list do ukochanej Gretchen
dodał
pocztówkę z Wawelem
zanim dotrze do adresatki Johannowi
odejmą
prawą rękę
Maria Derko niesie z pola
nadgniłe cebule
dzieli
na teraz i potem
część znosi pod ziemię
szczurom o rozdętych oczach
nigdy nie patrzy w kalendarz
Beniamin Gutmann i Karol Zagajewski
znaczą łokciami piach
ku białej potędze benedyktyńskiego klasztoru
Karol zyskał Krzyż
Beniamin otrzymałby też gdyby wierzył w boskość Chrystusa
po tym jak dostał najnowszy produkt
szwarzwaldzkiej wytwórni Mauser
Adamowi Raczkowi nigdy nie podobał się
ten śmierdzący Mosze Berg
mnożył
pieniądze równie szybko jak dzieci
i spluwał za plecami
zanim przyprowadził granatowych
wyrównał
sprawną kielnią podmurówkę pod nowy dom
palcem wycelowanym w Antoniego Chłapowicza
przyczynił się do umacniania władzy na białostocczyźnie
Izaak Berkowitz szeregowy członek NKWD
spotkanie w Nartach a może w Ostródzie
umundurowani bogowie przesunęli mój stół
jak pionek
na czarne pole
między wielkimi jeziorami
miasta się nie mieszczą
mieszając w planach
Bogu
dzięki tutejsi ludzie też nie wyrzucają okruchów
czasem południowy wiatr
zaskoczy zapachem spalenizny
przyniesie rozmowę przeziębionych schodów
skarżących się na zuchwalstwo
myszy które po omacku wyjadają dzikie ziarno
z wyłupionych piwnic
ich pisk drażni pamięć
w którą wsiała się spalona wieś
droga
każda dróżka
czas rozsypał urągające niebu kikuty
jak siedem grzechów siedem gór
zasłania wiśnione czereśnie ukryte
za siedmioma rzekami
dawno dawno temu
żył sobie tata
i mama
i siostry
starsza tuliła Matkę Boską
z przestrzeloną sukienką
młodsza zakwitła na drzewie szkarłatnym kwiatem
w wianuszku
otwieram okno z widokiem
na przyszłość
mein frauleinka*
dzisiaj to jest
mój dom
*pisownia zgodna z oryginalną.
po trzykroć żegnani
rozkazali
trzeba znaleźć nad głowę jakiś dach
który nie ma domu
a co dopiero mówić o piecu
matka bosa
sześćdziesięcioletni dobytek dźwiga na plecach
i złotą ikonę owiniętą w odświętną chustkę
nie należy Madonny narażać na zgorszenie
ojciec bez ojczyzny
poprawia gwoździe w okiennicach
ostre kły nie wpuszczą złodzieja
nie wypuszczą nadziei
błogosławiona niech będzie ziemia rozstąpiona
od krzyków i przekleństw
czas strząsnąć jej pył z łapci
uniesiona dłoń a może pięść pośpiesznie kreśli znak
urąga niebu
pieśń modlitewna święta mowa wyświeconych
sunie stonoga w przedwieczorny krajobraz
ku wschodowi słońca
i zachodowi wiary