Działy Wydarzenia kulturalne Ogólnopolski Konkurs Literacki im. Marii Komornickiej 2010.09.27 - VIII Ogólnopolski Konkurs Literacki CZYTAMY I PISZEMY Protokół rozstrzygnięcia VIII Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego CZYTAMY I PISZEMY
Marek Chorabik - kategoria poezja - I miejsce
Okiennice
W kolejce miejskiej jak w perfumerii,
zapachy kobiet są jednak nieznośnie obce
choć całe powietrze jest słodyczą,
dobrze, że czuję w ustach
smak Twego języka
i tchnienie Twojego oddechu,
to one trzymają mnie przy życiu,
i jeszcze palce,
którymi rozluźniasz mi kołnierzyk
w czasie filmu,
i słowa, które słyszę
jak ich nie wypowiadasz,
tylko patrzysz w głąb mnie
i lekkim ruchem otwierasz
okiennice sensu
Pomarańczowa sukienka
Śnisz mi się w takiej prostej pomarańczowej sukience,
żadnej nie ma w tym frywolności, choć pewnie dusza
chciałaby do takiego raju, w którym każde drzewo rozkwita
Twoimi piersiami, ale w pomarańczowej sukience są
po samo niebo zakryte skrzydłami Anioła Zalotności,
i pewnie nigdy nie odfrunie pod inne okno westchnień
choć tych ostatnich nie brakuje na całej ziemi, także tu
w najbliższej okolicy i tam gdzie drzemiesz właśnie teraz,
a pomarańczowa sukienka odpoczywa przewieszona przez
oparcie fotela, na którym siedziałaś z założonymi nogami,
ale w tym śnie o którym Ci piszę, Ty nie leżysz i nie śpisz,
tylko idziesz, a właściwie wchodzisz do pokoju w którym
jakoś tak siedzę bokiem, a kątem oka dostrzegam połyskujące
na tle Twojej opalenizny złociste drobinki nie wiem czego,
ale wiem, że bardzo mi się to podoba tak na wieki wieków,
a każdy detal sukienki, nawet ten wąski subtelny paseczek
w mej pamięci pachnie pomarańczami na białym talerzyku
jaki na wszelki wypadek zawsze cicho stawiasz między nami,
bo przecież wszystko zdarzyć się może, nawet to że za chwilę
zsuniesz sukienkę na wesołe podrygujące płatki słoneczników
Pretekst
Ni stąd, ni zowąd pytasz jaką lubię bieliznę,
a pretekstem jest wiersz ze strony
sto dziewięćdziesiątej siódmej
pewnego nobliwego noblisty
- cóż za zbieg okoliczności
myślisz o tej zbitce
nad wyraz bliźniaczych
sylab „nob” -
jaką lubię? zastanawiam się chwilę
i biegnę ponad Twoim ramieniem
do tekstu leżącego Ci między udami,
a w nim święta Brygida nakłania
do działania słońce, do flirtu promieni
z białą halką jakiej dzisiaj nie zakładają
już żadne matrony, a co dopiero
wyzwolone zbyt szybko dziewice,
„no to jaką?” nalegasz tak jak tylko
Ty jedynie potrafisz z ciepłą ciszą
zatkniętą na zmysłowym końcu
układającego się w sprężyste
pełne ekstazy skręty pytajnika,
no to jaką? powtarzam żeby
Twoich piersi nie dotknąć
pod zbyt błahym pretekstem